czwartek, 18 czerwca 2015

#16 - Relaksujące chwile przy 'Domowych Melodiach'

   Zdaje mi się, że bardzo dawno mnie tu nie było. Wszystko za sprawą pochłaniającej czas i energię sesji na studiach. Na szczęście dziś dostałam ostatnią ocenę i mogę stwierdzić, że pierwszy semestr magisterki za mną! Rozpoczynam wakacje. Tydzień przerwy, a później rozglądam się za pracą.
W najgorszych sesyjnych chwilach czas umilały mi "Domowe melodie". Nie znacie? To zapraszam do poczytania!



Skład zespołu: Justyna "Jucho" Chowaniak (autorka tekstów, kompozytorka, wokalistka i pianistka), Staszek Czyżewski (kontrabas, akordeon) i Kuba Dykiert (perkusja, gitara).
Płyty:
Domowe Melodie (2012)
3 (2014)


" Wcześnie przyszedłeś miły
Za szybko
Jeszcze nie zdążyłam się calutka naprawić. "




   Zespół "Domowe Melodie" znam od jakiegoś czasu. Bardzo głośno zrobiło się o nich, kiedy do szerokiego grona publiczności trafiło nagranie z You Tube'a - wykonanie "Grażki". I to od tej piosenki zaczyna się moja znajomość z trójką artystów. Podobała mi się bardzo, wpadała w ucho i sprawiła, że kilka dni nuciłam ją sobie pod nosem. Później był koncert na majówce we Wrocławiu. I była moc.





Cała trójka wystąpiła na scenie w cudownych pidżamkach typu one-size. Kolorowo, oryginalnie i nie na siłę pokazali gamę swoich możliwości. Razem ze znajomymi bawiliśmy się przednio, a przy piosence "Techno" to w ogóle było szaleństwo pod sceną!

To co doceniam najbardziej to odmienne podejście do muzyki. Wydaje się, że ta trójka tworzy muzykę dla siebie, a później pozwala słuchaczom podsłuchać co udało im się zrobić. Teksty są trochę dziecinne, ale każdy z nas może szukać głębszego sensu w tych piosenkach. I trzeba przyznać, że są bardzo stali w przenoszenia pierwiastków dzieciństwa we wszystko co robią. Dla osoby, która wciąż czuje się trochę dzieckiem to czysta przyjemność.
Przy niektórych utworach kojarzą mi się wręcz z aktorskim podejściem do piosenki kabaretowej. Zwróćcie uwagę na "Kołtuna" - dodam go pod notką.



Zaczęłam słuchać na Spotify, ale koniecznie muszę mieć ich płyty w domu. Szczególnie, że wydanie jest po prostu genialne, spójrzcie tutaj - http://domowemelodie.pl/sklep/ .
Jestem bardzo zadowolona, że żyjemy w czasach, kiedy utalentowani ludzie mają łatwy dostęp do mediów i mogą sami się zareklamować. A Domowe Melodie nawet sami wydają swoje płyty! Naprawdę wielki szacunek, bo na pewno początkowo było ciężko. Ale wytrwałość zaprowadziła ich bardzo daleko i mam nadzieję, że dojdą jeszcze dalej. Ja następnym razem zobaczę się z nimi na Przystanku Woodstock!

A teraz, warto posłuchać:


"Ścisz.To"



"Grażka"


"Buła"


"Techno"


"Kołtuna"


Polecam posłuchać tych i wielu innych. Najlepiej całych dwóch płyt. Bo warto!

Wszystkie zdjęcia pochodzą z profilu facebook'owego Domowych Melodii > https://www.facebook.com/domowemelodie






5 komentarzy :

  1. Muzyka całkiem inna od tej, którą słucham na co dzień, ale wpadająca w ucho :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz słyszę o tym zespole, ale jest trochę dla mnie za spokojny :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miło się tego słucha jako tło ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nigdy nie słyszałam o tym zespole, ale jest raczej nie dla mnie, za spokojny :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam ich! Czyham na ich koncerty w okolicznych miastach:D

    OdpowiedzUsuń

Szukaj w tym blogu

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka