Już jutro rusza festiwal BNP Paribas Nowe Horyzonty!
W tym roku festiwal świętuje swoje 25. urodziny — i być może właśnie dlatego program aż pęka w szwach od ciekawych tytułów. Musiałam sporo wyciąć ze swojej początkowej listy filmów do obejrzenia. Liczę, że wiele z tych odrzuconych uda mi się zobaczyć w kinie w najbliższym czasie. Wiadomo jednak — co na festiwalu, to na festiwalu. To nie będzie to samo doświadczenie.
Na moje plany stacjonarne składają się m.in.: Romeria, Left-Handed Girl, Kontinental '25, Zmartwychwstanie, Paw zwyczajny. Postanowiłam odpuścić i poczekać na polskie premiery kilku kuszących tytułów: To był zwykły przypadek, Sirât i Chronologia wody.
Ale filmy stacjonarne to nie wszystko, co oferuje festiwal. Dzięki opcji online możecie dołączyć do tego święta kina z dowolnego miejsca w Polsce. Program jest w tym roku naprawdę bogaty, więc zrobiłam krótką (no dobrze, może nie aż tak krótką…) przebieżkę po tytułach, które najbardziej przykuwają moją uwagę.
Ja na razie kupiłam karnet na pięć filmów i… będzie trudno wybrać tak niewiele! Już sama retrospektywa koreańskiego reżysera Lee Chang-donga wypełniłaby prawie cały karnet. Nadal nie wybrałam najlepszego kandydata, bo:
- Płomienie (Burning) ma Stevena Yeuna,
- Poezja zdobyła Złotą Palmę za scenariusz,
- Oaza jest wśród ulubionych filmów Seana Bakera,
- a Miętowy cukierek polecany jest jako „jeśli masz obejrzeć jeden film reżysera — wybierz ten!”.
A to dopiero początek! Idąc dalej tropem poleceń z internetu, mamy nowy film Radu Jude — Osiem pocztówek z Utopii, głośny klasyk Babylon, Jak zostałam perliczką — gwiazda z Cannes, którą ominęłam w sezonie, Zbliżenie — mój pewniak online, który muszę nadrobić!
Nie zapominajmy o filmach, które przywędrowały z innych festiwali. Na mojej liście znalazł się film Owoce opuncji, który zdobył Wielką Nagrodę Jury na Sundance. Z Berlinale mamy aż trzy gwiazdy: Wiadomość (ze Srebrnym Niedźwiedziem), Łabędzi śpiew Fiodora Ozerowa (Nagroda Specjalna czytelników Tagesspiegel) i Diabeł pali (a wypalone zapałki odkłada do pudełka) — zwycięzca sekcji Perspectives.
Im dłużej człowiek przegląda program, tym więcej chce zobaczyć! Po przesłuchaniu odcinka podcastu o festiwalu dorzuciłam do swojej listy Super Happy Forever i Yunan. Yunan znalazł się też na liście polecanych filmów Marcina Pieńkowskiego, obok tytułu Goodbye, Dragon Inn. Nie zapominajmy też o krótkometrażówkach — te również można nadrobić w edycji online!
Jeżeli jednak potrzebujecie filmów sprawdzonych to znajdzie się piątka, którą już widziałam i mogę polecić do obejrzenia. Są to: Bulion i inne namiętności, Kneecap, Perfect Days, Jutro będzie nasze i Wrócicie do siebie.
Kto też się szykuje na festiwal? Co macie na swojej liście?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz