źródło |
Nie słyszałam wcześniej o historii piątki z Central Parku, ale w 1989 roku w Stanach Zjednoczonych był to naprawdę głośny temat. Kraj podzielił się na grupę ludzi oburzonych za skazanie chłopaków bez dowodów i na tych, którzy przerażeni brutalnością tej napaści nawoływali nawet do powrotu kary śmierci (tutaj raczej mało subtelnie, kilkukrotnie, wspomina się o Donaldzie Trumpie, który głośno wygłaszał te obrzydliwe hasła). Także dla mnie był to skok w nieznane, a serial pomógł mi zobaczyć fakty, a co za tym idzie: przerazić się systemem, który ma władzę nad niewinną jednostką.
źródło |
Podobno w większości przypadków traktowano piątkę z Central Parku jako nierozerwalną grupę, paczkę, którą jedna strona uważała za niewinnych, a druga określała mianem „zwierząt”. W When They See Us natomiast zobaczymy każdego z nich jako indywidualną jednostkę wplątaną w coś większego, czego sami nie potrafią pojąć, a tym bardziej kontrolować. Intymne spojrzenie reżyserki pozwoliło zobaczyć człowieka oszukanego, który nie może wpłynąć na nadciągające tragiczne wydarzenia, człowieka, którego jedna decyzja przekreśliła całe życie.
źródło |
W kwestii aktorskiej nie ma tutaj słabego ogniwa. Raymond Santana, Kevin Richardson, Yusef Salaam, Antron McCray, i Korey Wise zagrani są bez zarzutu przez młodych i starszych aktorów. Na prowadzenie wysuwa się jednak jeden z nich: Jharrel Jerome. On jako jedyny zagrał nastoletniego oraz dorosłego Korey'a. Cała ekipa aktorska zasługuje jednak na pochwały. Aktorzy z zadziwiającą naturalnością oddają młodzieńczą niewinność, brutalnie odebraną im przez dorosłych, a także późniejsze przerażenie, kiedy uświadamiają sobie nieuchronne nadejście niesprawiedliwej straty w swoim życiu. Wszystko opiera się tutaj na niuansach, spojrzeniach i małych gestach, ale oddziałuje to na tyle dobrze, że trudno nie uwierzyć w sportretowanych bohaterów.
Serial ogląda się jednym tchem, ciężko będzie oderwać się przed zakończeniem historii. To obraz poruszający wiele problemów, które wciąż widać wokół nas - rasizm, niesprawiedliwość, podział społeczeństwa ze względu na majętność, niesłuszność wyroków, bezsilność wobec osób, które wykorzystują swoją aktualną pozycję za nic mając człowieka siedzącego naprzeciwko. Zdecydowanie warto po niego siegnąć. A co wrażliwszym polecam mieć przy sobie paczkę chusteczek podczas seansu - oglądanie tego typu niesprawiedliwości potrafi ścisnąć za gardło.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz