Gustav Flaubert
*Język oryginalny:* francuski
*Tytuł oryginału:* Madame Bovary
*Gatunek:* społeczna/obyczajowa
*Forma:* powieść
*Rok pierwszego wydania:* 1857
*Liczba stron:* 324
*Wydawnictwo:* Świat Książki
Czyż nie wie pani, że istnieją dusze wiecznie udręczone? Potrzebują kolejno marzeń i czynów, najczystszych uczuć i najdzikszych namiętności i tak popełniają wszelkiego rodzaju wybryki i szaleństwa.
*Krótko o fabule:*
Pani Bovary opowiada o młodej, cnotliwej z pozoru Emmie Rouault, która wychodzi z rozsądku za mąż za poczciwego doktora Karola Bovary, by pod wpływem niezaspokojonych pragnień i marzeń o wielkiej miłości porzucić moralne konwenanse i puścić się w wir namiętnych romansów, rozrzutności i kłamstwa.
- opis wydawcy
*Moja ocena:*
Czym ta ksiązka zasłużyła sobie na zaszczytne miejsce w panteonie żelaznej klasyki? Zapewne umiejętnością Flauberta do operowania piórem i kreowania charakterów. Wszyscy bohaterowie w Pani Bovary są niesamowicie ludzcy, napędzają ich pasje i oczekiwania oraz nadzieja na lepsze jutro. Z czasem jednak wszystkie ich marzenia, jedno po drugim, ulegają destrukcji. Najbliżej przyjrzymy się postaci tytułowej, nieszczęsnej Emmie Bovary. Istnieje przypuszczenie, że jej historia została luźno oparta na życiu prawdziwej osoby, żony wiejskiego doktora o nazwisku Delamare.
Przez dość długi czas autor skupia się raczej na przeszłości, przedstawia dzieje rodziców doktora Bovary, opisuje pierwsze spotkanie Karola i Emmy, ale dopiero, gdy dochodzi do ślubu powieść tak naprawdę się zaczyna. W pamięć zapadło mi zakończenie jednego z rozdziałów słowami: Przed ślubem zdawało jej się, że go kocha, ale oczekiwane szczęście nie nadeszło. „Pomyliłam się więc” - myślała które nakreśliły niejako ścieżkę, jaką potoczą się dalsze losy bohaterów.
źródło |
Pani Bovary rozwija się powoli, a choć czyta się ją dość przyjemnie, to akcja nabiera rumieńców mocno po połowie. Czytelnik śledzi losy Emmy, nie tyle z symaptii do głównej bohaterki, a raczej z uczucia nieustannego napięcia - wciąż oczekując momentu kulminacyjnego, który musi być tragiczny. To jest tego typu książka, w której dość wcześnie czujemy, że akcja nie ma możliwości potoczyć się w dobrą stronę. Emma pokazuje swoją samolubną stronę, odrzuca uczucia męża, unika kontaktu z córką, a jednak wciąż jest osobą, o której losach dobrze się czyta. Jej nieustanne uczucie zamknięcia i niespełnienia napędzają akcję.
Podobno każdy powrót do Pani Bovary przynosi nowe doznania, dlatego chętnie w przyszłości ponownie po nią sięgnę, może w innym tłumaczeniu. Na tę chwilę powieść doceniam, jednak nie zrobiła na mnie tak piorunującego wrażenia, jak tego oczekiwałam. Chociaż znowu - to właśnie w Pani Bovary zobaczymy, jak bardzo wygórowane oczekiwania i zbyt rozdmuchane marzenia mogą niszczyć faktyczne doświadczenie.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz